Ewa Gutek Ewa Gutek
1615
BLOG

Wolimy milczeć na kolanach

Ewa Gutek Ewa Gutek Polityka Obserwuj notkę 29

 Dzień 14 lutego święto miłości, radości, ale i smutku lub nostalgii dla samotnych. A kto pamięta, że jest to data przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Dokładnie tego dnia w 1942 roku największa armia podziemia, która liczyła 380 tysięcy żołnierzy, a dowodziło jej 10 tysiecy oficerów pokazała siłę światu. Ten milczał. Ginęli wierząc, że warto, że robią to dla nas i dla Polski. Wywlekani z domów po niby końcu wojny, katowani umierali nie wiadomo gdzie, bez grobu, bez pamięci.

Na ilu ubeckich kaźniach wiszą dziś informacje co tam się działo? Wolimy w obcych językach napisać kilka fragmentów historii z pominięciem tej, którą kazano nam przemilczeć. A oni w nas wierzyli. Umierali krzycząc, że Polska sie o nich upomni i niech ona nie ginie.

Katyń? Przez tyle lat nikt się nie upomniał o najokrutniejszy mord naszych żołnierzy, oficerów, naszej inteligencji. Wciskano nam historię, którą sowieci pisali na kolanie. "Zaplute karły reakcji" są w nas, bo nie potrafimy się podnieść. Jak można mówić o miłości jak nie zna sie szacunku do ojca, matki, historii, zemi? 

Kiedy znalazł się Prezydent, który miał upomnieć się o prawdę to nie wrócił. Jak guziki z wiersza Herberta wrak tupolewa leży dziś na tej samej ziemi. Niszczeje, rdzewieje i leży nieopodal Katynia. I to za naszym przyzwoleniem. To Polacy wybrali ponownie tych co zaniedbali historię smoleńską. 

Przyciśnięci kłamstwem narzuconym nam przez lata powojenne nie mamy siły, ale i nie chcemy zrobic tego małego wysiłku, aby uczcić pamięć Bohaterów i wstać w końcu z kolan. Nam nic nie grozi, nas nikt nie zabije, a dług wdzięczności został. Zamiast czekać na "tuskobus", czy "tuskoplan", zróbmy analizę, czy w ogóle powinien on do nas przyjeźdzać skoro guziki rdzewieją razem z wrakiem. I to nie jest już historia, którą nam narzucają, a ta którą my sami tłamsimy w imię pozycji do jakiej przyzwyczaliśmy się od wielu już lat.

Nie nawołuję do wojny, ani rozwiązań siłowych, ale do pamięci, szacunku i dbania o interesy Polski. To jesteśmy winni tym co zginęli. Dlatego nie pojmuję skąd takie poparcie dla Premiera, który nie potarfi upomnieć się o prawdę. Czyźby mało komu na niej zależało? Polska była potęgą, ale od ostatniego dramatycznego boju o nią przez AK nie potrafi się podnieść z kolan. Powalona na nie komunizmem, przybita okrągłym stołem, przygwożdzona naszą obojetnością.

Ewa Gutek
O mnie Ewa Gutek

Jak napotykam na kołtun to go rozczesuję, a jak się nie da to go wycinam!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka