Ewa Gutek Ewa Gutek
893
BLOG

Kto sieje wiatr zbiera burzę! Bluzganie w sieci nie jest bezkarn

Ewa Gutek Ewa Gutek Polityka Obserwuj notkę 13

Pomawianie w sieci to rzecz najłatwiejsza. A gdy pisze się pod pseudonimem robertbzyk to człowiek czuje się bezkarny? Tak też się wydawało Radnemu Miasta Tychy. Z tego, co udało nam się ustalić samorządowiec najpierw chciał zostać blogerem posługując się wpisami innych ludzi, jednak to nie wyszło! Wtedy postanowił zniszczyć w sieci reputację człowieka, który pomagał mu w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu? To jednak nie koniec akcji lokalnego polityka PiS, który na Policji twierdził podczas przesłuchania, że „nie był w dobrej kondycji psychicznej”, o czym pisały lokalne media. Obecnie Radny Miasta Tychy nadal pomawia Mateusza Gruźlę i jak widać nie zamierza wziąć odpowiedzialności za własne czyny. Czy powodem jest fakt, że nie udało się zniszczyć związkowca w sieci?

Obecnie Radny głosi, że Mateusz Gruźla przegapił termin na złożenie prywatnego aktu oskarżenia. W związku z tym, że w ostatnich dniach akt oskarżenia wpłynął do sądu, do zakończenia procesu posługiwać się będziemy określeniem Grzegorz K.

Portal Pressmix poprosił o opinię prawną dotyczącą sprawy.

- Odnosząc się do zarzutów, że Mateusz Gruźla przekroczył termin złożenia prywatnego aktu oskarżenia przeciw Radnemu Miasta Tychy stwierdzam, że to wierutne kłamstwo, które ma służyć jak mniemam dezinformacji opinii publicznej. W tej sprawie występuje bardzo często popełniany błąd polegający na nierozróżnianiu pojęcia prywatny i subsydiarny akt oskarżenia. Przestępstwa popełnione w tym przypadku (art 212 i 216 Kodeksu karnego) są ścigane z oskarżenia prywatnego (art. 212 par. 4 i 216 par. 5 k.k.), do którego stosują się przepisy art. 59 par 1 Kodeksu postępowania karnego i następne. W tym wypadku mają zastosowanie terminy przedawnienia wskazane w art. 101 par. 2 Kodeksu karnego, zgodnie z treścią którego: karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia. W związku z powyższym nie upłynęły żadne terminy przedawnienia i można wnosić prywatny akt oskarżenia – pisze adwokat z długoletnim stażem i specjalizujący się w prawie karnym.

- Błąd w rozumieniu przepisów dotyczy natomiast subsydiarnego aktu oskarżenia, który wnoszony jest w przestępstwach ściganych z oskarżenia publicznego, jeżeli prokurator nie widzi podstaw do popierania aktu oskarżenia. Procedura opisana jest w art. 55 i 320 Kodeksu postępowania karnego odnosi się do subsydiarnego aktu oskarżenia (dotyczą sprawy ściganej z urzędu, a nie z oskarżenia prywatnego, jak w sprawie Mateusza Gruźli). Przestępstwa z art. 212 i 216 są ścigane z oskarżenia prywatnego, a nie publicznego (por. art. 212 par. 4 i 216 par. 5 k.k.), wobec czego nie odnosi się do nich procedura opisana w art. 55 i następnych Kodeksu postępowania karnego. Dla skutecznego wniesienia aktu oskarżenia nie jest więc konieczne jakiekolwiek zaskarżanie postanowień prokuratora. Wystarczy jedynie w terminach wskazanych w art. 102 Kodeksu karnego wnieść prywatny (nie subsydiarny) akt oskarżenia – podkreśla karnista.

- Jeżeli to Pana Radnego w dalszym ciągu nie przekonuje, to odwołam się jeszcze do 3 strony, ostatniego akapitu postanowienia prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego, w którym prokurator nakreślił analogiczną drogę postępowania w celu wniesienia prywatnego (nie subsydiarnego) aktu oskarżenia – stwierdza prawnik opiniujący sprawę "przedawnienia" terminu wniesienia do sądu prywatnego aktu oskarżenia Mateusza Gruźli skierowanego przeciw Grzegorzowi K.

Podsumowując: przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego - subsydiarny akt oskarżenia (nie występuje w sprawie przedmiotowej); przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego - prywatny akt oskarżenia (sytuacja jak w sprawie niniejszej) – pisze w swojej opinii adwokat dobrze znający prawo karne. A więc reasumując, radzilibyśmy Radnemu Miasta Tychy, aby zaprzestał dalszego bezpodstawnego pomawiania Mateusza Gruźli w mieście, bo dowodów w sprawie zaczyna przybywać.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że Mateusz Gruźla występuje w charakterze oskarżyciela prywatnego i oskarża Radnego Miasta Tychy z ramienia Prawo i Sprawiedliwość o to, że za pośrednictwem środków masowego przekazu, tj. na stronach internetowych platformy blogerskiej portalu społecznościowego newsweek.pl stwierdzał i sugerował, że Gruźla jest nieinteligentnym i niewykształconym człowiekiem oraz posługiwał się słowami i zwrotami uznawanymi powszechnie za obelżywe, co wypełnia znamiona czynu określonego w art. 212 § 2 i 216 § 2 k.k. W związku z przedmiotowym aktem oskarżenia, Mateusz Gruźla wnosi między innymi o:

1. zasądzenie nawiązki na podstawie art. 212 § 3 k.k. i 216 § 4 k.k. w wysokości 10.000 zł ( słownie: dziesięć tysięcy złotych) na rzecz Społecznego Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Kaliksta I przy ul. Nałkowskiej 19, 43-100 Tychy , oraz w wysokości 10.000 zł ( słownie: dziesięć tysięcy złotych) na rzecz Rady Rodziców Zespołu Szkół nr 4 im. J. Groszkowskiego w Tychach, al. Bielska 100, 43-100 Tychy.

2. zasądzenie natychmiastowego usunięcia konta robertbzyk - obrzydliwych epitetów jakie oskarżony wpisywał na stronach internetowych platformy blogerskiej portalu społecznościowego newsweek.pl.

3. zasądzenie na koszt oskarżonego przeprosin i publikacji wyroku w następujących mediach: wydaniu papierowym Newsweek Polska, Gazeta Wyborcza, Dziennik Zachodni, Rzeczpospolita, Tygodnik Solidarność, Twoje Tychy, Górnośląski Tygodnik Echo, Dziennik Zachodni, Portal Pressmix.eu pod adresem internetowym www.pressmix.eu.

4. zasądzenie zamieszczenia w powyżej wskazanych mediach przeprosin następującej treści:

„Ja, Grzegorz K. Radny Miasta Tychy przepraszam Pana Mateusza Gruźlę za zamieszczanie na platformie blogerskiej Newsweek Polska nieprawdziwych, obraźliwych, uwłaczających czci, godności, honorowi oraz dobremu imieniu epitetów. Za te pomówienia oraz za narażenie Pana Mateusza Gruźli oraz jego rodziny na nieprzyjemności, problemy w pracy i stresy, które moje działania spowodowały serdecznie i z całego serca przepraszam.”

W związku z tym, iż Radny Rady Miasta Tychy Grzegorz K. jest nauczycielem, trenerem i jest związany z edukacją młodzieży, bliskie powinny mu być wszelkie działania mające na celu rozwój polskiej, a szczególnie tyskiej edukacji oraz poszerzanie kompetencji młodzieży. Jednocześnie jako Radny Miasta Tychy powinien identyfikować się ze strategią edukacją Miasta Tychy i naciskiem Państwa Polskiego jak i Miasta Tychy na rozwój kierunków technicznych, które zapewniają wykwalifikowanych pracowników dla różnych gałęzi przemysłu.

- Dlatego zdecydowałem aby we wniosku procesowym uwzględnić przekazanie części roszczenia (w kwocie 10 tys. zł – przyp. red.) na rzecz Zespołu Szkół nr 4 w Tychach poprzez Radę Rodziców tego Zespołu – mówi portalowi Pressmix Mateusz Gruźla. Wsparcie materialne Zespołu Szkół nr 4 w Tychach będzie polegało na przekazaniu ww. kwoty na rzecz szkolnej Rady Rodziców, które ma być wsparciem celowym tej placówki oświatowej. W ten sposób pozyskane fundusze przez szkołę mają być wykorzystane na: stworzenie i uzbrojenie pracowni zawodowych dla zawodu Technik Górnictwa Podziemnego oraz zostanie przeznaczone na doposażenie innych pracowni w tej szkole.

- Przekazanie takiej kwoty na wsparcie Zespołu Szkół nr 4 wynika z mojego przeświadczenia o konieczności pomocy tyskiej placówce edukacyjnej, która kształci przyszłych techników w zawodach przyszłościowych dla naszego regionu. Jednocześnie Zespół Szkół nr 4 jako jedyna szkoła w Tychach ma gwarancje pracy dla absolwentów w kształconych zawodach. Gwarancje pracy zapewniają duże zakłady z kapitałem polskim i zagranicznym: Kompania Węglowa S.A., Elektrobudowa S.A., Invensys Eurotherm – podkreśla w rozmowie z portalem Pressmix Gruźla.

- Aby sprostać wymaganiom przyszłych pracodawców oraz przygotować młodzież do wykonywania nauczanych zawodów, Zespół Szkół nr 4 powinien dysponować specjalistycznymi, dobrze wyposażonymi pracowniami – dodaje Gruźla w rozmowie z Ewą Gutek.

- W przypadku Technika Górnictwa Podziemnego, który jest kierunkiem reaktywowanym w tej Szkole po ponad 20 latach przerwy, brak jest specjalistycznych pracowni tematycznych. Uczniowie mogą jedynie w praktyce zaznajomić się z funkcjonowaniem m.in. maszyn i urządzeń górniczych w czasie praktyk na kopalni, natomiast Szkoła chce ich już w czasie zajęć przygotować i zapoznać w jak najszerszym stopniu z wszystkimi praktycznymi elementami nauczanego zawodu, możliwymi do pokazania w murach Szkoły – reasumuje rozmowę z portalem Pressmix pomawiany w sieci związkowiec „Solidarności”.

W rozmowie telefonicznej przeprowadzonej 12 maja 2013 roku przez Ewą Gutek – dziennikarkę portalu Pressmix – Radny stwierdził, że "nie zamierza komentować sprawy, bo jest ona przedawniona". Jednocześnie na postawione pytanie czy dobrze czuje się z tym co zrobił? Odpowiedział, że „nic się nie stało”. - Naszym zdaniem jednak stało się, bo jest pan Radnym i nauczycielem czyli wzorcem dla innych – powiedziała Ewa Gutek w rozmowie telefonicznej z Grzegorzem K.

W odpowiedzi usłyszała, że radny życzy sobie, aby go nie nękać w tej sprawie i odłożył słuchawkę. Warto w tym miejscu nadmienić również, że kontaktowaliśmy się z Grzegorzm K. Radnym Miasta Tychy po raz pierwszy, aby dać mu szansę na zajęcie stanowiska w opisywanej sprawie. Jak widać sprawę obelg do jakich się uciekał „robertbzyk” może rozsądzić jedynie Temida. Radny nie tylko nie zamierza przeprosić Mateusz Gruźli, ale w dodatku uważa, że nic się nie stało.

Będziemy się przyglądać z uwagą tej bulwersującej opinię publiczną sprawie. Jest ona bowiem wzorcem do pokazania jak pod szyldami partii wspierających związki zawodowe dla wzrostu poparcia społecznego kryją się ludzie o wątpliwym morale i bez poczucia odpowiedzialności za własne czyny.

 

Ewa Gutek
Dziennikarz portalu Pressmix

 

Ewa Gutek
O mnie Ewa Gutek

Jak napotykam na kołtun to go rozczesuję, a jak się nie da to go wycinam!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka